Omnia mors aequat
Uzależniona w nieustannej konsumpcji-utylizacji tak trwam.
Nie mogę znieść mej bezradności wobec bestialskiej ludzkości.
Świat staje się pusty bo wyplewia się wolę tworzenia, gasi natchnienia.
Za daleko ludzkość się posunęła a ja krwawię.
I kościotrupy tańczą w swym tańcu podniebnym i liczą kto z nas dziś ma umrzeć.
Oto nieboszczyk otworzył oczy i ujrzał bezduszność produkowaną w fabrykach śmierci.
Obdziera ludzi z honoru, ich uczuć i duszy
Uciekam do snów do swej dziecięcej wyobraźni marzeń i baśni,
lecz nie potrafię być ślepa na globalne zezwierzęcenie.
Mors ultima linea rerum!