We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

ŻYCIE TO ZMYS​Ł​, O KT​Ó​RYM ZAPOMNIANO

by ZGROZA

/
  • Streaming + Download

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.

      20 PLN  or more

     

1.
mrok nocy zasłania oblicze czy to człowiek czy już zwierzę wszechobecny głód budzi najbardziej złowieszcze i prymitywne instynkty nagle ciszę nocy w Nazino przerywa przerażający krzyk kobiety tylko silniejszy się naje... tylko silniejszy przeżyje... blask dnia odkrywa makabryczne obrazy sztuki mięsa wiszące na drzewach zawinięte w szmaty ludzkie organy... wiatr unosi ledwie słyszalny oddech ledwie słyszalny świst powietrza z nozdrzy kobiety wiszącej na topoli czy to piekło? czy ja jeszcze żyję? czy dać się pożreć? czy zdechnąć jak pies?
2.
Duch 03:37
leżąc w zimnej wannie okrywam ciało drugim martwym i zimnym jedyna ma radość to płacz i martwym ciałem wstrząsa dreszcz i w zimnych żyłach zaczyna poruszać się krew powraca dawny ból w konwulsjach budzi się do życia mieszkam w domu zbudowanym na fundamentach zła nadzieja ukryła się w cieniach wiszących zwłok gdzieś dawno na strychu ma radość to płacz jedyna nadzieja to śmierć płacząc nie czuję się sama umierając czuję się szczęśliwa
3.
Spalone ciała wychodzą z mogił, szukają dzieci swoich zagubionych, przybitych do stołów w kuchni językami gwoździami! Krok za krokiem Umęczeni Krok za krokiem Niestrudzeni Krok za krokiem Dekompletni Krok za krokiem Spopieleni, pocięci, mijają zwłoki swych braci. Idą do domów swych sąsiadów, wołając o pomstę, nawiedzając ich morderców tych. Strasząc ich ogniem piekielnym za ich grzechy, lecz więcej nie mogą zrobić nic. Gdyż są martwi! Mordercy żywi! Oni martwi.
4.
Zgroza 03:17
Bezsilność ofiary twej morderco Bolesna jest bardziej od nakłuć nożem Kara ominie cię morderco Jej ręce splamione krwią bezsilne Stłumiony krzyk wśród turkotów silników Ból matki dla przyjemności twej morderco Ból, cierpienie, krew i rozkosz.....
5.
Omnia mors aequat Uzależniona w nieustannej konsumpcji-utylizacji tak trwam. Nie mogę znieść mej bezradności wobec bestialskiej ludzkości. Świat staje się pusty bo wyplewia się wolę tworzenia, gasi natchnienia. Za daleko ludzkość się posunęła a ja krwawię. I kościotrupy tańczą w swym tańcu podniebnym i liczą kto z nas dziś ma umrzeć. Oto nieboszczyk otworzył oczy i ujrzał bezduszność produkowaną w fabrykach śmierci. Obdziera ludzi z honoru, ich uczuć i duszy Uciekam do snów do swej dziecięcej wyobraźni marzeń i baśni, lecz nie potrafię być ślepa na globalne zezwierzęcenie. Mors ultima linea rerum!
6.
tkwiąc w matni z zamkniętymi oczami gromadząc majątki nie czując szczęścia tańczą na zgliszczach minionego czasu z pieśnią radosną na ustach na tym łez padole w jasnym blasku atomowych bomb tuman pokrywa szczątki martwych drzew tam kochankowie w uścisku kościotrupich rąk są pogrzebani w swych własnych śmieciach na tym łez padole głęboko w ziemi obracają się w nawóz dawni królowie
7.
Rankor 03:57
znów śnisz jako demon nie wiesz czy śpisz czy już zbudziłeś się leżysz na podłodze sam dobrze nie wiesz gdzie i coś w twym wnętrzu boleśnie udręcza cię twa ręka sięga po nóż i wbija go w drugie ciało w fali gniewu wychodzisz przed dom i idziesz po śmierć wkurwiają cię twarze twarze ludzi których widzisz co dzień męczą cię ich spojrzenia i aż się proszą by wydłubać je
8.
Zawiść 03:39
nadejdzie czas gdy rozpocznie swą rzeź zasieje nienawiść rozprzestrzeni nieufność ZAWIŚCI niech rozpocznie się taniec opętanych nędznych mas niech zawiści pozbiera swe żniwo z wiszących ciał trupów tych ludzi którzy przegrali tych ludzi co się poddali w nieustannej globalnej wojnie ZAWIŚCI już dziś zawiści rozpocznie swą rzeź i wrogość rozproszy po świecie wypuści węże zazdrości zatruwając i tłumiąc umysły niech zawiści pozbiera swe żniwo w nieustannej globalnej wojnie ZAWIŚCI
9.
Lament 04:50
10.
Withered roses lying on the grave Laying here because sometimes it has to be They don’t care anymore Your body walks Led by the monotony of life Walks little by little Slowly towards nothingness Your looking through turbid eyes You can see but you don’t have enough strength to shout You're surprised that you don't care about anything You are floating in nothingness, searching desperately for anything You body walks towards self-destruction Your looking through turbid eyes You can see but you don’t have enough strength to shout Withered roses lying on the grave

credits

released December 24, 2020

license

all rights reserved

tags

about

ZGROZA Poland

contact / help

Contact ZGROZA

Streaming and
Download help

Report this album or account