tkwiąc w matni
z zamkniętymi oczami
gromadząc majątki
nie czując szczęścia
tańczą na zgliszczach minionego czasu
z pieśnią radosną na ustach
na tym łez padole
w jasnym blasku
atomowych bomb
tuman pokrywa szczątki
martwych drzew
tam kochankowie
w uścisku kościotrupich rąk
są pogrzebani w swych własnych śmieciach
na tym łez padole
głęboko w ziemi
obracają się w nawóz
dawni królowie